Pamiętam jak prawie że w każdym domu na parapecie rosły te rośliny-wtedy myślałam , że są tylko na ozdobę. Na kilkadziesiąt lat zniknęły z moich oczu. Nastała "moda" na inne rośliny domowe.
Aż tu naraz w roku 2009 pojawił się artykuł w gazecie na temat tej wspaniałej -uzdrawiającej roślinki.
Po przeczytaniu artykułu zapragnęłam ją zdobyć....nie było to łatwe.
Pewnego dnia, przypadkowo wpadły mi w rękę dwa maleńkie listeczki za pośrednictwem znajomego z Ukrainy ( ONI wiedzą czym się leczyć)
Na brzegach liści wyrastają nowe roślinki, które spadają na ziemię i szybko się ukorzeniają.
W wielu krajach jest podstawowym lekiem, a u nas niemal że -zapomnianym.
Jak dobrze, że mamy wielu wspaniałych zielarzy, którzy nie pozwalają zapomnieć o świetnych właściwościach ziół!!!!!!!!
Do takich między innymi zalicza się Janina Zawadzka, o której przeczytałam we wspomnianym artykule.
Właśnie Ona prowadziła badania w tym temacie.
Żyworódka poprawia ogólną odporność organizmu, posiada działanie wirusobójcze, bakteriobójcze i grzybobójcze. Leczy trudno gojące się rany, oparzenia i odleżyny.Leczy stany zapalne spojówek, wzmacnia serce i układ krążenia. Wzmacnia organizm po radio- i chemioterapii, poprawia mikro-krążenie, dzięki czemu wzmacnia pamięć, pomaga w leczeniu chorób prostaty.Powinny po nią sięgnąć kobiety cierpiące na stany zapalne narządów płciowych, a matki karmiące w pęknięciach sutka i jego stanach zapalnych.
Dobry efekt na zmęczone stopy( smarowanie sokiem) ,katar , trądzik, liszaje...
Wiele by można jeszcze zalet wymieniać ....
Osobiście wypróbowałam kilka zalet tej WSPANIAŁEJ roślinki i z czystym sumieniem mogę ją polecić.
Potrzebujesz sadzonkę ? -napisz do mnie- serdecznie zapraszam...
Ja chętnie..będę chyba za parę dni na śląsku..może uda nam się spotkać???
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Bardzo się cieszę -świetny pomysł
OdpowiedzUsuńodpisałam Ci poza blogiem..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńnie mam na poczcie odpisu- a myślę o spotkaniu poważnie
OdpowiedzUsuńWłaściwościami przypomina aloes-moja żyworódka musi jeszcze dorosnąć do leczenia...
OdpowiedzUsuń