Jak zdobyć równowagę w życiu, aby mi było dobrze ze sobą ?
Życie jest trudne, przynosi wiele niespodzianek-raz lepszych, a czasem gorszych. Może dlatego ,aby pojąć i docenić szczęście musi człowiek doświadczyć od czasu do czasu coś nieprzyjemnego.Czy to też jest HOMEOSTAZA ? - może tak .
Właśnie w tak zwanym gorszym czasie oświeciło mnie-znalazłam coś ciekawego. Nie- nie znalazłam -właściwie samo do mnie przyszło.Na szczęście potrafiłam wyciągnąć rękę po TO.
Jak to mawia mój przyjaciel : człowiek czasem nie potrafi nawet ręki wyciągnąć po to co mu się chce ofiarować.
Nie potrafimy, nie widzimy ,nie chcemy, nie rozumiemy , tysiąc wymówek - dlaczego?
Nie odpowiem na to pytanie-każdy ma swoją odpowiedz.
Też czasem nie potrafiłam brać , czasem nie potrafiłam dawać.Dużo czasu minęło i dużo ludzi wpłynęło
na to , aby zastanowić się nad tym.
Dlaczego jedni bez problemu potrafią brać, drudzy potrafią dawać, a jeszcze inni potrafią zrównoważyć ?
Czy potrafię tak dawać ,aby inni mogli brać ?
Czy potrafię tak brać ,aby nie mieć wyrzutów sumienia ?
Gdy już dokładnie pojmę : ile brać- ile dawać, kiedy brać- kiedy dawać , co brać a co dawać
życie moje będzie HOMEOSTAZĄ - a tymczasem nie przestaję się uczyć.
Co takiego ciekawego znalazłam , a właściwie przyszło do mnie? Jest to ALVEO - harmonizujący preparat roślinny zawierający wyciąg z 26 ziół, miodu,syropu klonowego i wody.
Pierwszą butelkę tego ziołowego produktu otwarłam ,gdy już traciłam wiarę w to ,że człowiek może kiedykolwiek odzyskać zdrowie -jeśli je utraci.
Teraz po ponad pięciu latach od owego wydarzenia WYRAŹNIE widzę jaka jest różnica między LECZENIEM a PROFILAKTYKĄ.
Drogi Gościu jeśli pragniesz uzyskać więcej informacji na ten temat to zapraszam Cię do korzystania z interesujących informacji na stronach :www.witteresa.akunapolska.pl
lub kontakt mailowy
Aby umysł mógł odpocząć - ręce muszą być zajęte ( to też HOMEOSTAZA ? ).
No to teraz coś udziergam :)
Zapraszam ponownie - myślę ,że nie będziesz się ze mną nudzić .
dawanie i branie i równowaga oby była zawsze zachowana...
OdpowiedzUsuńMiło mi ,że mnie odwiedziłaś ,dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie
OdpowiedzUsuń