środa, 18 września 2013

DZIEWANNA część 2


To znowu ja - dziewanna.  Zanim znajdę się w słoiku to trochę potrwa........
.......................zostanę tym razem wmieszana w cukier..........
.......wkręcana byłam przez kilka dni....

 W miarę jak kwiatki dojrzewały -zrywałam i dodawałam do makutry, dokładnie rozcierając.
 Po około 2 tygodniach  znalazłam się w słoiku.

4 komentarze:

  1. Musze koniecznie zapisać się do Ciebie na kurs "przetworowy".
    Tyle tu zawsze fajnych różności
    A ja dalej zabiegana, w rozjazdach, byłam w Gliwicach , teraz troszkę dalej:)
    Trzeba by pomysleć o jakimś szkoleniu "przetworowym":):)

    OdpowiedzUsuń

  2. no ciekawe daje do myślenia na długie jesienne wieczory.

    OdpowiedzUsuń
  3. witaj Loyal Pat -kiedy będziesz gdzieś w pobliżu?
    Jesteś zapisana -nie wykręcisz się :), a poprzedni temat na Ciebie czeka......byle nie za długo bo może się zużyć...:) :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatnio się u mnie tyle dzieje:) Ciągle jakieś zmiany do tego...nie , nie mam zamiaru się wykręcać:)
    Wracam na Śląśk w październiku..dam znać wcześniej
    Serdeczności ślę

    OdpowiedzUsuń